Niemiec, Anglik i Polak dostaną 1.000.000 pln. jeśli przejadą przez rój komarów bez ukąszenia.
1. Niemiec jedzie mercem 300 km/h - ugryzł go komar.
2. Anglik jedzie Astonem Martinem 330 km/h - ugryzł go komar.
3. Polak jedzie "komarkiem" 25 km/h, a przywódca komarów:
- Stać to nasz!
Jedzie facet maluchem, wystraszony, że mu się zaraz "samochod" rozleci, a z naprzeciwka w BMW zasuwa czterech dresów. Jadą, muza na maksa, łokcie za oknami.
I nagle.. BUUUM: zderzyli się.
Maluch cały zdezelowany, a w BMWicy tylko zderzak zarysowany. Wyskakują dresy i lecą do kierowcy malucha, wrzeszcząc:
- Ty h..., poj....o cię, zobacz, co zrobiłeś, zaraz ci wp....olimy!!!
- Panowie, ale ja nie mam żadnych szans, was jest czterech... - jęczy kierowca malucha.
Dresy zaczęli się naradzać. Po chwili jeden z nich odwraca się i mówi:
- Dobra, Buła i Bazyl są z tobą.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach

Wojskowe sposoby na poprawienie skupienia kierowcy przy prowadzeniu pojazdu

Wojskowe techniki radarowe oraz rozwiązania ułatwiające skupienie uwagi pilotów samolotów mogą być wykorzystane do zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Zdaniem ekspertów coraz istotniejszym problemem jest skupienie uwagi kierowcy na prowadzeniu pojazdu. Uwagę kierowcy może rozpraszać konieczność kontrolowania różnego rodzaju wskaźników na desce rozdzielczej, uważne śledzenie tego, co dzieje się na drodze, co nie jest łatwe w momencie, kiedy korzysta on z nawigacji GPS. Jarosław Sulkowski z Instytutu Techniczny Wojsk Lotniczych w Warszawie podkreśla, że kierowcom z pomocą w skupieniu uwagi mogą przyjść rozwiązania, które wykorzystuje się przy organizacji pracy pilotów w kokpicie samolotu. "Chodzi o takie rozmieszczenia przyrządów, które najmniej rozprasza uwagę pilotów" - powiedział Sulkowski.

Kierowca mógłby mieć na przedniej szybie samochodu na wprost swojego wzroku zainstalowany specjalny wyświetlacz, na którym pojawiałyby się informacje o prędkości samochodu, kierunku jazdy, czy zaplanowanej trasie. "Wszystko odbywałoby się tak, że kierowca nie musiałby odrywać wzroku od drogi. Zamiast wyświetlacza można też zastosować specjalne okulary" - powiedział Sulkowski. Dodał, że wymienione rozwiązania można wprowadzić do samochodów w ciągu dwóch lat, jeśli tylko zdecydowaliby się na to producenci.

Eksperci z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych opracowali także specjalny guzik alarmowy, który może być instalowany w samochodach. Tzw. e-guzik po naciśnięciu przez kierowcę wysyłałby informacje do służb ratunkowych dotyczące miejsca, gdzie doszło do wypadku, jakie są uszkodzenia samochodu itp. "Możliwe jest także takie rozwiązanie, przy którym rezygnujemy z guzika i dzięki zastosowanym systemom informatycznym w samochodzie taka informacja byłaby wysyłana automatycznie" - dodał.

Andrzej Wilk prezes Sekcji Technik Informacyjnych Stowarzyszenia Elektryków Polskich uważa, że do poprawianie bezpieczeństwa ruchu drogowego można wykorzystać techniki radarowe stosowane przez wojsko. "Techniki radarowe można by wykorzystać do kontrolowania prędkości, z jaką poruszają się kierowcy. Polegałoby to na tym, że jeśli kierowca przekroczy nieznacznie dozwoloną prędkość obowiązującą w danym obszarze miasta, to na najbliższym skrzyżowaniu lub światłach musiałby się zatrzymać, bo zaświeciłoby mu się czerwone światło" - powiedział Wilk. Dodał, że nie chodzi tu o rezygnację z zatrzymywania kierowców, którzy ewidentnie łamią przepisy, np. przejeżdżając na czerwonym świetle, czy przekraczając radykalnie prędkość, tylko o wymuszenie na kierowcach prowadzenia samochodów z dozwoloną prędkością.

Kolejne zastosowanie - które wymienił Wilk - to sterowanie natężeniem ruchu drogowego. Czyli wprowadzenie tzw. zielonej fali w ruchu drogowym. Wilk dodał, że wprowadzenie zielonej fali mogłoby dotyczyć kluczowych dróg w danym mieście. "Można by rano stosować zieloną falę na trasach wjazdowych do miasta a popołudniu na drogach wyjazdowych z miasta" - podkreślił Wilk.

Techniki informatyczne można także wykorzystać do kontrolowania stanu zdrowia kierowcy. "Osoba chora na cukrzycę mogłaby być wyposażona w urządzenie opracowane w Przemysłowym Instytucie Telekomunikacji odczytujące poziom cukru w krwi. W chwili, gdy ten poziom spada, co może grozić zasłabnięciem, kierowca otrzymywałby informacje, że powinien się zatrzymać i wziąć odpowiednią dawkę insuliny " - podkreślił Wilk. Ekspert dodał, że podobne urządzanie można by wykorzystać w monitoringu kardiologicznym.


data ostatniej modyfikacji: 2014-01-12 16:45:27
Komentarze
Polityka Prywatności