Sixa za kółkiem
Opis osobowości:
Żeńska odmiana Żółtodzioba. Przedstawicielki tej grupy najczęściej w prostej linii przechodzą do grupy nr 4. Jeśli uda się im wyjść poza moją listę -proszę o kontakt listowny celem złożenia osobistych gratulacji

Główne wady i zagrożenia:

* zbyt mała prędkość,
* bezsensowne manewry,
* jazda bez świateł,
* kłopoty z manewrowaniem po zatłoczonym skrzyżowaniu,
* hamowanie na zakręcie, etc.


Ulubione samochody:
Małe, ponieważ zbyt odległe fragmenty mogłyby zostać zapomniane podczas parkowania lub zakręcania.
Biegnie facet w stroju sportowym, na głowie ma czepek. Widząc przechodnia pyta go:
-Jechali tendy kolrze?-pyta wycieńczony człowik.
-Tak,gdzieś pięć minut temu. A wogóle gdzie ma pan rower? - odpowiada przechodni.
-O kurcze od początku czułem ,że czegoś zapomniałem.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach

W PASACH BEZPIECZNIEJ - PAMIĘTAJ O TYM PRZED LISTOPADOWYMI WYJAZDAMI

W 2013 roku podczas wyjazdów związanych z dniem Wszystkich Świętych prawie 400 osób zostało rannych w wypadkach samochodowych, a 40 zginęło. Niech te dane będą przestrogą w bieżącym roku. Pamiętajmy, by w tym czasie kojarzącym się z licznymi podróżami na groby najbliższych, zachować szczególną ostrożność.

Postarajmy się, aby rozwaga i odpowiedzialność za siebie i innych uczestników ruchu drogowego towarzyszyła nam w tych okolicznościowych wyjazdach. Jedźmy ostrożnie i pamiętajmy: nawyk zapinania pasów przy wsiadaniu do samochodu - oznacza troskę o siebie i współpasażerów.

A jakie byłyby konsekwencje "rozpasania"? Głowy kierującego i pasażera przedniego fotela uderzą w szybę czołową, powodując poważne obrażenia głowy i kręgosłupa szyjnego, o specyficznych pęknięciach na szybie nie wspomnę. Przy większych prędkościach może dojść nawet do wybicia całej szyby czołowej, a pasażer czy kierowca mogą przez otwór po niej wypaść. Zapięte pasy chronią pasażerów przed takim scenariuszem. Dodatkowo kierowca dzięki zapiętym pasom uniknie uderzenia klatką piersiową w kierownicę i tym samym ograniczy możliwość wystąpienia obrażeń wewnętrznych.

Warto przypomnieć, że przy prędkości kolizyjnej 90 km/h, pasażer z tylnego fotela ważący 80 kg, który nie ma zapiętych pasów, z energią 25.000 Nm uderza w przedni fotel, łamie go i przygniata siedzącą w nim osobę. 25.000 Nm to tak, jakby pasażer z tylnego siedzenia w chwili czołowego zderzenia ważył 2,5 tony.


Pojawiają się głosy przeciwników zapinania pasów bezpieczeństwa: "są przypadki, gdy zapięte pasy spowodowały śmierć". Rozumowanie całkowicie błędne. Teza powinna brzmieć: są przypadki, że mimo zapiętych pasów bezpieczeństwa osoba nie przeżyła wypadku. Pamiętać bowiem trzeba, że nawet zapięte pasy bezpieczeństwa, poduszki i kurtyny powietrzne, kontrolowane strefy zgniotu itp. nie są wystarczającym zabezpieczeniem, gdy prędkość bierze górę nad zdrowym rozsądkiem.

Są także inne przypadki: Busik wpada do rowu, "dachuje", ginie 5 osób, które nie mają zapiętych pasów bezpieczeństwa, dwie osoby jadące w pasach doznają lekkich obrażeń, a jednemu (zapięte pasy) nic się nie stało. Samochód zderza się czołowo z innym pojazdem, kierujący własnym barkiem wygina słupek przedni… (nie ma zapiętych pasów), trzech pasażerów w pasach doznaje tylko lekkich obrażeń.

Po raz pierwszy z powodzeniem trzypunktowe pasy bezpieczeństwa zastosowano w roku 1958 w samochodzie marki Volvo. Ciekawe czy według przeciwników zapinania pasów 66 lat prac badawczych inżynierów, medyków, biomechaników innych naukowców pracujących nad ulepszaniem pasów bezpieczeństwa poszło na marne? Czyżby posiadali większą wiedzę w tym zakresie niż naukowcy ze Szwecji?

Jeżeli ktoś jednak uważa, że niezapinanie pasów bezpieczeństwa to jego prywatna sprawa, to niech jego prywatną sprawą będzie również późniejsze finansowanie leczenia i rehabilitacji. Niech podpisze zobowiązanie, że błędów wynikających z braku odpowiedzialności nie będzie leczył za Państwa pieniądze, i niech nie żąda od towarzystw ubezpieczeniowych milionowych odszkodowań i rent, jak to ostatnio ma miejsce. W końcu to jego prywatna sprawa, a nie ogółu obywateli naszego kraju, że nie zapiął pasów bezpieczeństwa.

Statystyka:

Polska należy do niechlubnej czołówki krajów o największym zagrożeniu uczestników ruchu drogowego. Do końca września 2014 roku zginęło 2 249 osób, a ponad 31 tys. zostało rannych. Ze statystyk wynika, że polscy kierowcy jeżdżą za szybko, często nie dostosowując prędkości do warunków na drodze czy ograniczeń nałożonych w obszarach miejskich. Aż 80% kierowców przekracza prędkość[1]. W ubiegłym roku odnotowano blisko 3,5 tys. wypadków z udziałem dzieci do lat 14, w których było blisko 3,9 tys. ofiar w tym 90 śmiertelnych. W 45% tych wypadków, dzieci były pasażerami.

[1] Raport z badania prędkości pojazdów w Polsce Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

data ostatniej modyfikacji: 2014-10-30 12:29:20
Komentarze
Polityka Prywatności