Ulicą idzie sobie chłopczyk, nagle podjeżdża do niego samochod i facet ze środka mówi:
- Choć wsiadaj do samochodu, dam ci 10zł i lizaka.
Chłopiec nie reaguje, tylko przyśpieszył kroku.
- No choć wsiądź do samochodu, dam ci 20zł, cole i lizaka.
Chłopak dalej nic, tylko znów przyśpieszył kroku... Facet w samochodzie nie daje za wygrana:
- Moja ostatnia propozycja - wsiadź ze mna do samochodu a dam ci 50zł, cole i karton chupa-chupsów.
Chłopak się zatrzymał i mówi:
- Odczep się tato. Kupiłes matiza to teraz sam nim jeździj.
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A cholera ich wie, skąd oni się biorą.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Nissan 350Z wygrał wyścig z helikopterem

marka: Nissan

W ostatnią sobotę (15 lipca 2006) na terenie wojskowego lotniska w Pruszczu Gdańskim odbył się unikalny wyścig, którego przeprowadzenia nie podjął się w dotąd nikt w Polsce. Po płycie lotniska ścigał się Nissan 350Z z samolotem akrobacyjnym Zlin 50LS oraz helikopterem Bell 407.

Za kierownicą Nissana usiadł dziennikarz motoryzacyjny Piotr Frankowski, zwinny akrobacyjny Zlin, pilotowany był przez trzykrotnego mistrza Polski w akrobacji samolotowej płk. dyp. Pilota Wojciecha Krupę natomiast za sterami helikoptera Bell usiadł znany biznesmen Zbigniew Niemczycki.

 

Celem imprezy było uzyskanie odpowiedzi, kto szybciej dotrze do mety: samolot, samochód czy helikopter. Pierwszy wyścig przyniósł zwycięstwo Nissana nad helikopterem Bell podczas którego prędkość obu pojazdów przekroczyła 200 hm/h. W następnych, w których Nissan mierzył się z samolotem wygrał akrobacyjny Zlin, który z łatwością rozpędzał się do 300 km/h oraz dzięki niesamowitym ewolucjom nieznacznie wyprzedził pędzący samochód.

 

Widzowie z zachwytem podziwiali popisy i umiejętności pilotów i kierowcy Nissana. Słoneczna pogoda i towarzystwo gwiazd estrady, które uświetniły imprezę swoją obecnością z pewnością wszystkim tam obecnym zapadnie na długo w pamięci.

 

Zlin i Nissan dysponują tą samą mocą silników o mocy 300 koni mechanicznych jednak w powietrzu samolot może wykonać manewry, podczas których przeciążenia sięgają od +8G do -6G. Nissan 350Z natomiast jest jednym z najszybszych i najbardziej cenionych samochodów sportowych dostępnych na rynku europejskim i światowym. Sercem 350Z jest niesamowity silnik: wielokrotnie nagradzany, 3,5 l. V6 należący do rodziny silników Nissana VQ. Jednostka ta przez 11 lat z rzędu wybierana była do grupy najlepszych silników przez jury wpływowego, amerykańskiego magazynu Ward’s Auto World Magazine. Osiągnięcie pierwszych 100 km/h zajmuje mu zaledwie 5,8 s. a maksymalny moment obrotowy to 353 Nm przy 4800 obr/m. 350Z jest obecnie oferowany w 95 krajach całego świata, a jego roczna sprzedaż osiągnęła do tej pory wielkość 160 tys. sztuk.


Komentarze
Polityka Prywatności