Rok 2050. Na skrzyżowaniu zamiast sygnalizacji świetlnej stoi robot i kieruje ruchem. Co jakiś czas mówi:
- Piesi stać, samochody jechać. Samochody stać, piesi iść.
I tak na zmianę.
- Samochody stać, piesi iść. Pani w czerwonym berecie szybciej, szybciej!
Ha ha ha, nie zdążyła!
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat
łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Tryumf w Le Mans

marka: Audi

Pierwszy tryumf silnika wysokoprężnego w legendarnym 24-godzinnym wyścigu Le Mans zdominował czołówki gazet na całym świecie. Dzięki zwycięstwu debiutującego na torze "Circuit des 24 Heures" samochodu Audi R10 TDI, firma AUDI AG zapoczątkowała nowy, niezwykle ważny rozdział w historii sportu motorowego.

Szóste i jak do tej pory najważniejsze zwycięstwo Audi w Le Mans wywalczyli przed rekordowo liczną widownią (235 tysięce osób): Frank Biela (Niemcy), Emanuele Pirro (Włochy) i Marco Werner (Niemcy).

 

Drugi zespół Audi, w składzie Dindo Capello (Włochy), Tom Kristensen (Dania) i Allan McNish (Szkocja) zajał trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

 

Mimo, że premiera nowego Audi miała miejsce zaledwie 200 dni przed startem w Le Mans, R10 z silnikiem wysokoprężnym okazał się równie niezawodny, co jego poprzednik R8, który pięciokrotnie triumfował w tym zorganizowanym po raz 74 wyścigu.

 

Dwa samochody Audi R10 TDI napędzane 650-konnym silnikiem V12 TDI, były zdecydowanie najszybsze i najbardziej ekonomiczne spośród wszystkich samochodów biorących udział w rajdzie.

 

R10 w ciągu 24 godzin pokonał 380 okrążeń (5.187 kilometrów) - o jedno więcej niż wynosił poprzedni rekord ustanowiony w aktualnej konfiguracji toru w 2004r. Łącznie z kwalifikacjami i okrążeniami rozgrzewającymi, zwycięski bolid przejechał w Le Mans 469 okrążeń (6.402 kilometry), zjeżdżając do boksu w celu uzupełnienia paliwa nie częściej, niż co 14 okrążeń (27 razy - co w sumie zajęło zaledwie 30 min.).

 

Poza planem R10 pojawiał się w boksie tylko dwukrotnie: w celu wymiany zestawu przekładni w skrzyni biegów (o 3.47 rano, wymiana zajęła niecałe 10 min.) oraz wymiany przebitej opony (o 4.23 rano).

 

R10 spalał podczas wyścigu ok. 41 litrów oleju napędowego Shell V-Power na 100 kilometrów. Jak na wyczynowy silnik wytwarzający ponad 650 KM i ponad 1100 Nm momentu obrotowego - to naprawdę imponujący wynik.

 

W końcowym etapie wyścigu kierowcy Audi pokonywali dystans 16 okrążeń na jednym zbiorniku paliwa (pierwszym kierowcą, który osiągnął taki rezultat jest Tom Kristensen). Średnia prędkość zwycięskiego pojazdu na całym dystansie wynosiła 215,409 km/h.

 

Biela i Pirro świętowali w Le Mans swoje czwarte zwycięstwo po tryumfach w latach 2000, 2001 i 2002. Dla Audi było to już szósty (trzeci z rzędu) sukces w Le Mans.

 

Nowe Audi R10 TDI sprawdziło się już również w 12-godzinnym wyścigu Sebring.


Komentarze
Polityka Prywatności