Niespotykanie upalny lipiec spowodował niespotykane dotychczas zainteresowanie samochodami typu cabrio. Choć deszczowy sierpień nieco ostudził te zapały, prezentujemy jedną z nowości wśród kabrioletów - Nissana Micrę C+C, czyli coupé cabrio.
Samochód ma w porównaniu z innymi podobnymi konstrukcjami tę zaletę, że jego sztywny składany dach jest przeszklony na znacznej powierzchni. Jeżeli więc nie będziemy w jakimś momencie rozkoszować się wiatrem we włosach, to już niebem nad głową - zawsze - przekonuje Bogdan Leśniak, dyrektor salonu Nissan Japan Motors w Bielsku-Białej. Micra C+C, czy z dachem złożonym, czy nie, prezentuje się bardzo zgrabnie. Głębokie przetłoczenie biegnące poniżej linii drzwi, aż ku końcowi auta, nadaje mu charakteru.
Samochód jest o 11 cm niższy i o 9 cm dłuższy niż w wersji hatchback. Zabieg wydłużania był konieczny ze względu na potrzebę wygospodarowania przestrzeni na schowek na dach. Mimo, że nadwozie jest dłuższe, wnętrze Micry C+C ma typowy charakter 2+2, co jak zawsze oznacza, że na tylnych fotelach, w miarę wygodnie mogą podróżować tylko dzieci. Nie po to jednak kupuje się samochód, który wraz z wiatrem we włosach daje poczucie wolności, żeby podróżować z dziećmi! No, chyba, że od czasu do czasu, na weekend. Jeżeli ktoś będzie chciał, to może zrezygnować z kabrioletu i po rozłożeniu dachu, jeździć ładnym rodzinnym coupe z bagażnikiem o pojemności wynoszącej aż 426 l, co - jak na ten typ samochodów - jest wielkością imponującą. Za sprawą systemu Auto-Open Roof operacja składania i rozkładania dachu jest bajecznie prosta, sprowadza się bowiem do przyciśnięcia jednego guzika. Bogdan Leśniak zademonstrował, a my włączyliśmy stoper: Zamiana z kabrioletu w coupé trwała tylko 22 sekundy. Z powrotem także.
Wśród silników napędzających Nissana Micrę C+C znajdują się: zmodyfikowany silnik 1,4 l o mocy 88 KM oraz nowa szesnastozaworowa jednostka o pojemności 1,6 l i mocy 110 KM. Ta druga jest montowana zarówno w wersji wyposażenia Tekna, jak i w usportowionej odmianie Micry - 160SR.
Tekst: Kamila Dzika
Zdjęcie: Kamila Dzika i Nissan