Nadziany gościu przychodzi do salonu z samochodami i mówi:
-Dzieńdoberek(panie Gierek)!! Chcę kupić luksusowy samochód, ale taki, żeby mało palił.
-Służę uprzejmię.
Podchodą do pierwszego:
-Ile pali to cudo?
-12 litrów na 100 km!
-UU...
Podchodzą do drugiego:
-Ile pali??
-9 litrów na 100 km!
Podchodzą do trzeciego, a w nim gostek pucuje tapicerkę:
-A ten, ile pali??
-Trzy paczki dziennie!
Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Dokąd jedziemy?
- 192.168.4.1

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Seat na podium w Istambule

marka: Seat

Po dwóch tureckich rundach Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych FIA SEAT Sport ponownie objął prowadzenie w kategorii producentów, natomiast kierowcy SEAT Sport zajmują obecnie 3 z pierwszych 5 miejsc w klasyfikacji kierowców.

Warunki pogodowe były dominującym czynnikiem w czasie weekendu 23 i 24 września, zaś deszcz przyniósł zespołowi szczęście – cztery z możliwych sześciu miejsc na podium zajął SEAT León. Jednak punktem kulminacyjnym był opóźniony przez deszcz wyścig 2., w którym zespół SEAT Sport po raz trzeci w tym sezonie zdobył dwa pierwsze miejsca.

 

Wyścig 1

Startujący z pole position – po raz trzeci w tym roku – Rickard Rydell został pokonany na pierwszej prostej przez Alexa Zanardiego w BMW. Następnie obaj walczyli o prowadzenie przez pierwszą połowę wyścigu, lecz auto z napędem na tylne koła okazało się zbyt silne dla SEAT-a i Rickard musiał zadowolić się drugim miejscem. Gabriele Tarquini dołączył do kolegi z zespołu na podium po przejechaniu całej trasy na trzecim miejscu, dzięki czemu SEAT Sport zyskał 14 cennych punktów, zwiększając nadzieje Rydella i Tarquiniego na sięgnięcie po tytuł mistrzowski w WTCC w kategorii kierowców.

 

Punktowane miejsce zajął również Peter Terting, który dojechał do mety swoim Leónem z szóstą lokatą, popisując się fantastyczną jazdą, pomimo startu z 19. pozycji po wymianie silnika poprzedniego dnia. Takiego szczęścia nie miał Yvan Muller, który przejechał kilka pierwszych okrążeń na czwartym miejscu, po czym wypadł z pierwszej dziesiątki po serii incydentów z udziałem BMW prowadzonych przez Duncana Huismana i Jörga Müllera. James Thompson ukończył wyścig na niezbyt satysfakcjonującym 17. miejscu i jedyną jego pociechą mogło być to, że lider mistrzostw Andy Priaulx również nie zdołał zdobyć żadnych punktów. Natomiast wyścig w wykonaniu Jordiego Gené zakończył się na piątym okrążeniu wskutek uszkodzenia układu kierowniczego w Leónie Jordiego po mocnym zderzeniu z Alfą Romeo kierowaną przez Salvatore Tavano.

 

SEAT León Toma Coronela ponownie zdobył trofeum w kategorii Yokohama Independents, dzięki czemu Coronel utrzymał pozycję lidera serii. Samochód Toma, jadący w barwach SEAT Team Holland, zajął ósme miejsce w klasyfikacji ogólnej i miał startować w wyścigu 2 z pole position.

 

Wyścig 2

W czasie półgodzinnej przerwy między wyścigami zaczął padać rzęsisty deszcz, który nasilił się jeszcze bardziej, kiedy samochody wyjechały z boksów, aby ustawić się na starcie. Turecka pogoda szybko jeszcze bardziej się pogorszyła, deszcz przeszedł w ulewę i nad torem Istanbul Park rozszalały się grzmoty i błyskawice. W końcu wyścig zaczął się z około dwugodzinnym opóźnieniem, ale jak się okazało, deszcz w Istambule kolejny raz przyniósł SEAT-owi Sport szczęście.

 

W wyścigu 2 Peter Terting wystartował z trzeciego miejsca, lecz szybko przeskoczył o jedno miejsce do przodu i już na drugim okrążeniu objął prowadzenie. Swobodnie jechał na czele stawki do ostatnich kilku zakrętów przed metą, lecz po zdecydowanym ataku Gabriele Tarquini zaczął wysuwać się ku czołówce, więc Terting pozwolił swojemu koledze zdobyć pierwsze w tym roku zwycięstwo i tym samym znaleźć się tylko jeden punkt za liderem serii WTCC. Mało brakowało, by SEAT znów zajął wszystkie miejsca na podium, lecz Rickard Rydell mądrze unikał ryzyka i zadowolił się czwartym miejscem, aby mieć pewność utrzymania ostatecznej punktacji.

 

Podczas gdy w wyścigu 1 uwaga skupiła się na Tertingu, w wyścigu 2 przyszła kolej na Jordi Gené. Jordi, który musiał wystartować z pitlane po naprawach jego uszkodzonego Leóna, spokojnie przejechał całą resztę trasy, zajmując doskonałe piąte miejsce, dzięki czemu zespół SEAT Sport zdobył 4 z pierwszych 5 miejsc.

 

Odważne posunięcie ze strony Jamesa Thompsona mogło mu przynieść korzyści, ale stało się inaczej. Decydując się na gładkie opony zamiast ogumienia z bieżnikiem przystosowanym do mokrej nawierzchni, które wybrali prawie wszyscy pozostali zawodnicy, Anglik niebawem stwierdził, że zalana deszczem jezdnia nie wysycha tak szybko, jak się spodziewał. W efekcie ukończył wyścig bez punktów, podobnie jak Yvan Muller, który złapał gumę i wycofał się z wyścigu po drobnej kolizji z Tarquinim na pierwszych okrążeniach.

 

Rickard Rydell (2/4): „Ten weekend był dla nas bardzo udany w obu kategoriach mistrzostw, zwłaszcza dlatego, że Andy Priaulx nie zdołał zdobyć żadnego punktu. SEAT Sport wykonał naprawdę dobrą robotę, przygotowując samochody, które świetnie spisywały się w obu wyścigach, za co zespołowi należą się podziękowania. Miałem drobny problem z podsterownością na mokrej nawierzchni, ale nie było żadnych trudności. Szczerze mówiąc, myślałem, że BMW pojadą znacznie ostrzej po mokrej jezdni, ale, jak się okazało, byliśmy znacznie lepsi. León naprawdę świetnie spisywał się na mokrej nawierzchni i jestem niezmiernie zadowolony z takiego zakończenia dnia”.

 

Gabriele Tarquini (3/1): „Wczoraj powiedziałem, że muszę zmienić taktykę i najwyraźniej miałem rację! Byłem naprawdę szybki w porównaniu z kolegami z zespołu i rzeczywiście ostro cisnąłem. Straciłem kilka miejsc po drobnej kolizji na pierwszych kilku okrążeniach, ale udało mi się odbić straty i zaatakować Lariniego z trzeciej pozycji. Na trzy okrążenia przed końcem byłem drugi i siedziałem Peterowi na ogonie. Uzyskanie tutaj szesnastu punktów to fantastyczna sprawa, bo jest to mój ulubiony tor, więc jestem naprawdę szczęśliwy. Zdobyliśmy też mnóstwo punktów w kategorii producentów, co było naszym pierwszym celem. Cóż, będę startować w Walencji ze znacznie większym obciążeniem, ale to mi naprawdę nie przeszkadza!”.

 

Peter Terting (6/2): „Naprawdę nie spodziewałem się takiego wyniku z powodu kary po wczorajszych problemach, ale mój zespół – inżynier i mechanicy – wykonali kawał dobrej roboty i muszę im za to podziękować. Trochę zaskoczyła mnie szósta pozycja w pierwszym wyścigu i kiedy zaczęło padać wprowadziliśmy wiele zmian. Nie wiedzieliśmy jak przygotować samochody do jazdy po mokrej nawierzchni na tym torze, ale muszą powiedzieć, że sprawowały się idealnie. Gabriele był szybszy ode mnie i nie zamierzałem z nim walczyć; jesteśmy kolega z zespołu i bardzo dobrze nam się współpracuje. Gratuluję mu zwycięstwa”.

 

Yvan Muller (13/nie ukończył wyścigu): „Nie mogłem wiele zdziałać w pierwszym wyścigu, bo ciągle pilnował mnie Huisman! Był szybszy ode mnie, ale nie próbował mnie wyprzedzić; przyciskał mnie tylko, żeby uniemożliwić mi zdobycie punktów. Jestem rozczarowany drugim wyścigiem; fantastycznie przejechałem pierwsze okrążenie, ale potem miałem kolizję z Gabriele i odrzuciło mnie w bok. Uspokojenie jazdy zajęło mi około pięćdziesięciu metrów, ale złapałem gumę i musiałem się zatrzymać. Popełniłem wielki błąd w Puebla i kolejny tutaj – chyba nigdy nie zrobiłem tyle błędów w jednym sezonie! Mogłem z łatwością wylądować na podium, może nawet na najlepszym miejscu”.

 

James Thompson (17/13): „Jestem bardzo zawiedziony; Istambuł to kolejny tor, o którym chciałbym jak najszybciej zapomnieć – i to drugi raz z rzędu. Co tu dużo mówić – spadek z pozycji lidera mistrzostw na piąte miejsce to bardzo frustrująca sprawa. Jednak od lidera dzieli mnie zaledwie dziewięć punktów. Chcieliśmy spróbować szczęścia z doborem opon na drugi wyścig, ale tor nie zdążył podeschnąć, na co liczyliśmy. Kiedy myślę o tym teraz, wydaje mi się, że powinniśmy przygotować się do mokrej nawierzchni, ale kiedy stałem na polu startowym, musiałem wyważyć ryzyko. Gdyby nawierzchnia wyschła, byłbym bohaterem, a wyszło jak wyszło”.

 

Jordi Gené (5/nie ukończył wyścigu): „Pierwszy wyścig przyniósł rozczarowanie, ponieważ myślałem, że ukończę go w czołówce. Mój samochód nie był idealny, ale wystarczająco dobry. Po bardzo mocnym zderzeniu zostałem zepchnięty przez Tavano. Natomiast drugi wyścig poszedł fantastycznie – samochód jechał bardzo dobrze i byłem naprawdę silnie umotywowany. Wszystkich wyprzedzałem, ale wreszcie doszedłem do Rickarda i na tym stanęło. To mój kolega z zespołu i nie mogłem ryzykować utraty punktów przez żadnego z nas. Nawet startując z pitlane, z pewnością znalazłbym się na podium, ale i tak nie zostanę mistrzem świata, więc muszę pomagać zespołowi, kiedy tylko jest to możliwe”.

 

Jaime Puig, Dyrektor SEAT Sport: „Czuję się dziś fantastycznie, wręcz nie posiadam się ze szczęścia! Znów objęliśmy prowadzenie w kategorii konstruktorów – wygląda na to, że przyszła kolej na nas – lecz nadal mamy dużo do zrobienia. Kiedy po pierwszym wyścigu spadł deszcz, wiedziałem, że będzie dobrze, choć nie do tego stopnia. Mocno wierzyłem w nasz samochód i w naszych kierowców, ale pojechali jeszcze lepiej niż się spodziewałem. Trzeba jednak pamiętać, że czeka nas jeszcze niemały wysiłek w wyścigach w Walencji, do których pozostało zaledwie piętnaście dni”.

 

Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych FIA 2006 – punktacja tymczasowa

 

Producenci

1.SEAT 201

2.BMW 192

3.Alfa Romeo 125

4.Chevrolet 103

 

Kierowcy

1. Andy Priaulx 58

2. Gabriele Tarquini 57

3. Rickard Rydell 54

4. Dirk Müller 51

5. James Thompson 49

8. Yvan Muller 45

9. Peter Terting 43

10. Jordi Gené 36

 

Więcej informacji udziela Mark James pod numerem telefonu +44 7973 751660

 

Informacje o marce

SEAT wchodzi w skład Audi Brand Group. Z dniem 1 stycznia 2002r. koncern Volkswagena został podzielony na 2 grupy - do pierwszej grupy trafiły modele klasyczne, do drugiej samochody o sportowym duchu. W grupie o charakterze sportowym znalazł swe miejsce SEAT. Stojąc obok Audi i Lamborghini, zachował własną tożsamość - swoisty śródziemnomorski charakter oraz nowoczesność w formie i stylizacji nadwozi. SEAT technologicznie bazuje na rozwiązaniach zastosowanych i sprawdzonych w modelach Audi.


Komentarze
Polityka Prywatności