Na egzaminie na prawo jazdy egzaminator pyta podstępnie:
- Co pani zrobi, jeżeli po przejechaniu pięciu kilometrów stwierdzi pani, że zapomniała pani kluczyków?
- Zjadę na pobocze, włączę światła awaryjne, wysiądę z samochodu i sprawdzę, co za matoł pchał mnie taki kawał drogi.
Mama woła do synka:
- Oktawio idż na drugą strone ulicy kupić kilo kartofli.
Oktawia przejechał samochód. Jaka to reklama?
Szkoda Oktawia!