Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k...a ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku...a nie drasnęło!!!
Andrzej Lepper z kierowcą pojechali w Polskę. W pewnym momencie na drogę wyskoczyła świnia. Kierowca nie zdążył wyhamować i przejechał biedaczkę. Widząc co się stało Lepper kazał iść kierowcy do pobliskiego gospodarstwa i przeprosić gospodarzy za wypadek. Kierowca wraca dopiero po godzinie. W zębach trzyma cygaro, w ręce wino, a koszula mu wystaje ze spodni. Zdziwiony Lepper pyta się go.
- Dlaczego tak długo cię nie było? I co to wszystko znaczy?
- No cóż. Rolnik dał mi wino, jego żona obiad, a ich córka chwile niezapomnianej rozkoszy.
- Boże. Coś ty im powiedział?
- Że jestem kierowcą Leppera i właśnie zabiłem świnię.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

„Fiat Panda Cross around Africa 2007”

marka: Fiat

Fiat Auto Poland i podróżnicy: Jolanta Czupik i Dominik Stokłosa wraz ze Sponsorami - organizuje wyprawę “Fiat Panda Cross around Africa 2007”. Będzie to pierwsza w historii próba przejechania samochodem dookoła Afryki.

Trasa wyprawy jest ciekawa i bardzo różnorodna. Start do podróży będzie miał miejsce w styczniu, w Krakowie, a następnie przez: Niemcy, Francję, Hiszpanię, Maroko, piaski Mauretanii, Mali, Niger, Nigerię, Kamerun, Kongo, Angolę, Namibię podróżnicy dotrą do Republiki Południowej Afryki. Półmetek ekspedycji będzie w Kapsztadzie, mieście na drugim końcu kontynentu, który kilkakrotnie był celem najtrudniejszego rajdu terenowego świata.
Stamtąd przez Botswanę dotrą do Zimbabwe, odwiedzą Zambię, Mozambik i Tanzanię.  Następnie Ugandę i pustynię Sudanu, egipskie piramidy i Petrę w Jordanii oraz Syrię. A stamtąd już tylko czeka ich przejechanie części Azji / Turcja, Gruzja / i powrót do Europy  /Ukraina /. Na metę w Krakowie podróżnicy planują przyjechać w czerwcu 2007 r.
W sumie - drogami i bezdrożami trzech kontynentów - podróżnicy planują przejechać ok. 70 000 km.
Na dokonanie tego wyczynu wybrali sobie seryjną wersję Pandy Cross 1,3 MultiJet, z napędem na cztery koła, z silnikiem o mocy 70 KM, z pięciobiegową skrzynią biegów. Samochód ten ma m.in. sześć poduszek powietrznych, ABS z EBD, automatyczną klimatyzację, sterowanie radia w kierownicy pokrytej skórą, radio z możliwością odtwarzania plików MP3. Ponadto w seryjnym wyposażeniu Pandy Cross znajduje się wspomaganie elektryczne Dualdrive, centralny zamek sterowany pilotem, elektryczne lusterka, siedzenie kierowcy o regulowanej wysokości i regulowana kierownica. Jedyne, co zostało zmienione to rozmiar opon / na szersze / - 185/65 R15. 
W Pandzie Cross 4x4 zamontowano system ze stałym napędem integralnym i sprzęgłem wiskotycznym oraz z dwoma mechanizmami różnicowymi, który włącza się automatycznie, gdy jest to konieczne, co pozwala na swobodną jazdę w każdej sytuacji. Ponadto, po raz pierwszy w gamie Pandy 4x4 seryjnie montowana jest elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego z funkją LD / Locking Differential /, która działa poniżej 30 km/h hamując ślizgające się koła i przenosząc moment na inne tej samej osi, gdy koła nie znajdują się w warunkach takiej samej przyczepności. Na koniec Panda Cross oferuje doskonały układ hamulcowy, który gwarantuje natychmiastową i progresywną reakcje oraz krótką drogę hamowania. Zatem oprócz przyjemności z jazdy wyposażenie gwarantuje dobre samopoczucie we wnętrzu auta.
Panda Cross to nieprzeciętna „globetrotterka”, która szerzej została opisana w załączonym materiale prasowym (CD).
  Jak mówią AUTOPODRÓŻNICY: „wybraliśmy samochód marki FIAT, ponieważ mamy zaufanie do tej marki. Poprzednie cztery wyprawy zrealizowaliśmy jeżdżąc samochodem Cinquecento, który świetnie się sprawdził jako samochód wyprawowy i tak naprawdę nigdy nas nie zawiódł”. Dlaczego wybrali podróż dookoła Afryki? – „ponieważ nikt nigdy nie przejechał Afryki dookoła samochodem”. Ekspedycję planują odbyć samochodem, ponieważ być mobilnym to być niezależnym, a tym samym można dotrzeć tam, gdzie docierają nieliczni.

O uczestnikach

Jolanta i Dominik są młodymi, dynamicznymi ludźmi. Ich pasją są podróże. Chęć odkrywania, doznawania nowych wrażeń sprawia, że realizując swoje projekty ciągle stawiają sobie nowe, ambitniejsze cele. I tak od kilku lat.
Dwoje młodych Polaków chce stawić czoła niebezpieczeństwu. Pragną sprawdzić siebie, ale i możliwości techniczne samochodu, nie mając żadnych gwarancji na sukces wyprawy. Mają świadomość, że zbieg niekorzystnych okoliczności może zniweczyć wszelkie plany.
Pociągają ich miejsca szczególnie trudno dostępne, które są sprawdzianem umiejętności i doświadczenia. Im większym wyrzeczeniem i niewygodą okupiony jest cel, tym większa frajda i satysfakcja dla nich, ale sam akt podróży to już niemal dziecięca, niczym nie skrępowana otwartość na ludzi, realia i obyczaje.
Chcą promować nowy, aktywny styl życia i pokazać, że bycie wytrwałym, a także systematyczna praca nad danym przedsięwzięciem to klucz do realizacji marzeń.

Wyprawa ta nie będzie dla nich debiutem w ich podróżniczym życiorysie. Dalekie wojaże zapoczątkowali w roku 2003 pokonując 7000 km w drodze na Krym. Rok później za cel wyznaczyli sobie Kazachstan, do którego dotarli odwiedzając Ukrainę i Rosję. Pokonali 16 000 km, co wielu kierowców uznałoby za niezły przebieg ... roczny.
Najdłuższą jak na razie wyprawę w podróżniczej karierze odbyli w 2005 r. W ciągu 58 dni pokonali 27 000 km, by dotrzeć aż do Iranu, Pakistanu i Kaszmiru.
Celem zeszłorocznej ekspedycji stała się Mekka off-roaderów - Dakar, do którego co roku starają się dotrzeć najlepsi kierowcy terenowi świata. Egzotyczną wyprawę ukoronowali wizytą w Parku Bandiaga, gdzie urządzili sobie safari wśród żyjących na wolności nosorożców, żyraf i krokodyli.
Wszystkie wyprawy odbyły się na kołach zwykłego Fiata Cinquecento 900.
Kto by przypuszczał...?!

Szczegóły wyprawy:
Rozpoczęcie:  styczeń 2007 r.
Czas trwania: 4-6  miesięcy
Kontynent: Europa, Afryka, Azja
Długość trasy: 70 000 km
Środek transportu: Samochód Fiat Panda Cross
Uczestnicy: Jolanta Czupik, Dominik Stokłosa

Trasa planowanej ekspedycji:
Polska, Niemcy, Francja, Hiszpania, Maroko, Mauretania, Mali, Niger, Nigeria, Kamerun, Kongo, Demokratyczna Republika Kongo, Angola, Namibia, RPA, Botswana, Zimbabwe, Zambia, Mozambik, Tanzania, Uganda, Sudan, Egipt, Jordania, Syria, Turcja, Gruzja, Ukraina, Polska.

Komentarze
Polityka Prywatności