Po uroczystym rozpoczęciu rajdu Dakar w Buenos Aires w Nowy Rok uczestnicy maratonu przejechali do Colon, gdzie 2 stycznia stanęli na starcie pierwszego etapu do Cordoby o długości 684 km (OS został skrócony przez A.S.O. z 251 do 199 km). Jadący Land Cruiserem team TTC pokonał trasę z czasem 3:09:20, co dało mu 87 pozycję w zestawieniu po pierwszym dniu maratonu.
-
Pierwszy odcinek Dakaru był typowym odcinkiem zapoznawczym – mówi
Aleksander Sachanbiński, kierowca i lider TTC. -
Trasa z Colon do Cordoby była dość spokojna i przewidywalna. Ze względu na ulewne deszcze, które niedawno przeszły nad Argentyną, organizatorzy przesunęli o 52 km punkt startu do odcinka specjalnego. Na OS poczuliśmy, że wjeżdżamy w rajd: trasa przez góry była wąską, śliska i kręta. Dodatkowo trzeba było uważać na kamienie. To jednak dopiero tylko zapowiedź tego, co nas czeka w Andach. Jedziemy zgodnie z założeniami – podeszliśmy do pierwszego etapu rajdu rozważnie i spokojnie. Naszym celem nie jest ściganie się za wszelką cenę, ale meta rajdu.3 stycznia zawodnicy wystartowali do drugiego etapu rajdu z Cordoby do La Rioja o łącznej długości 687 km z odcinkiem specjalnym o długości 355 km.
W tegorocznym Rajdzie Dakar załoga Toyota Terratrek Competition jedzie w międzynarodowym zespole Toyota France Competition. Francusko-polsko-portugalski team rajdowy wspierany jest przez kilkunastu mechaników w 3 ciężarówkach serwisowych.
dodane przez Rosteck