Co to jest żona i teściowa w samochodzie?
Zestaw głośnomówiący!
Przyjechał gościu z Japonii do polski. Wsiada do taksówki i prosi, by go podwieziono pod Pałac Kultury i Nauki, bo chce go zwiedzić. Mija ich S2000.
- Honda. Bajdzio sibka. Źjobiona w Japonii.
Kierowca wytrzymał jakoś, ale nadjechała i wyprzedziła taksówkę Celica.
- Toyota. Bajdzio sibka. Źjobiona w Japonii.
Taksówkarz wytrzymał, choć lekko sie poddenerwował. Po chwili został minięty przez 350Z. Japończyk:
- Nissan. Bajdzio sibka. Źjobiona w Japonii.
Gościu za kółkiem już się wkurzył, lecz na szczęście byli już pod pałacem. Kierowca:
- Pięćdziesiąt złotych.
- Cio?
A on go przedrzeźnia:
- Taksiomat. Bajdzio sibki. Źjobiony w Japonii.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Tudor - manifestacja siły

marka: Skoda

Prezentacja tego prototypu na Genewskim Salonie Samochodowym w 2002 roku była wyjątkowym zaskoczeniem i szybko stała się najgłośniej komentowanym wydarzeniem targów.

ŠKODA miała odtąd poszukiwać nisz rynkowych i produkować na koncernowych platformach także modele w mniejszych seriach. A to oznaczało zaplanowaną ekspansję i rozbudowę palety produktowej marki. 
 
W pełni funkcjonujący prototyp Tudor, powstał w oparciu o mechanikę modelu Superb pierwszej, powojennej generacji. Zaprojektowany w rodzimym studiu stylistycznym ŠKODA Design, kierowanym wówczas przez Thomasa Ingenlatha, w doskonały sposób łączył cechy formy modelu Superb z własnymi, podkreślającymi odmienny charakter pojazdu typu Gran Turismo.
 
Do napędu luksusowo wykończonego, czteromiejscowego coupe, zastosowano 30 - zaworową jednostkę V6 o objętości 2.8 litra i mocy blisko 200KM, zapewniającą prędkość maksymalną na poziomie 240 km/h. 
 
Dziś wiemy, że w chwili budowy prototypu Tudor, w koncernie nie rozważano uruchomienia choćby małoseryjnej produkcji, jednak zamierzony efekt propagandowy został osiągnięty. ŠKODA jednoznacznie zaznaczyła swą rynkową pozycję i potencjał własnych działów: konstrukcyjnego oraz stylistycznego. Tak dopracowany prototyp, budowany bez perspektywy dalszego rozwoju, jest dziś prawdziwym ewenementem.
 
Zwykle prototyp Tudor możemy podziwiać w przyfabrycznym muzeum ŠKODA AUTO, niekiedy również na czasowych wystawach poświęconych designowi marki.
 

ostatnia zmiana: 2011-11-03
Komentarze
Polityka Prywatności