Jeszcze nie opadły emocje po rozgrywanych na poznańskim torze wyścigach, a już zawodniczki i zawodnicy rywalizujący w KIA LOTOS Cup rozpoczęli przygotowania do startu w kolejnej, już trzeciej rundzie tegorocznych mistrzostw.
Środowisko polskich kierowców wyścigowych dzieli się na dwa obozy; jedni twierdzą, że tor poznański jest trudniejszy od kieleckiego, drudzy odwrotnie. Historia wyścigów pokazuje, że ci, którzy dobrze radzą sobie w Kielcach, osiągają też dobre rezultaty w Poznaniu, z kolei mistrzowie toru poznańskiego walczą o czołowe lokaty na torze w Miedzianej Górze pod Kielcami. Oba obiekty różnią się zasadniczo, jednak technika jazdy wyczynowej pozostaje ta sama – aby wygrywać należy jechać precyzyjnie, czysto i doskonale technicznie.
Zapewne różnie należy przygotować samochody, w tym aspekcie każdy zespół skrywa swoje tajemnice dotyczące ustawień zawieszeń czy ciśnienia w oponach. Jak poradzą sobie liderzy tegorocznego serialu wyścigów markowych zobaczymy już niebawem. W pierwszy weekend czerwca zawodnicy spotkają się na torze w Miedzianej Górze. W piątek, 1 czerwca odbędą się treningi, serie wyścigów kwalifikacyjnych oraz wyścig ostatniej szansy, jak nazywany jest finał B. W sobotę dwa wyścigi trzeciej rundy KIA LOTOS Cup – spodziewać się należy dużych emocji, wszak w poprzednich rundach co najmniej sześciu kierowców pokazało, że są w stanie walczyć o zwycięstwo. Zapewne na torze w Miedzianej Górze szyki liderom zechce pomieszać jeszcze kilkoro kierowców. Szykuje się więc niezła jazda…