Jedzie Ami, Rusek, Niemiec i Turek w jednym przedziale.
No i zaczynają sie popisy który ma lepiej.
Ami zaczyna:
- Nasz kraj jest tak bogaty ze możemy sobie na wszystko pozwolić... Wstał otworzył okno i srrrru cały plik dolców przez okno.
Rusek popatrzył chwilę, podumał, i mówi
- W naszym to my też mamy wszystkiego w bród. Wstał, wyciągnął spod ławki skrzynkę wódki i jeb przez okno.
Na to Niemiec zaczyna mówić:
- No, my mamy też od cholery... nie dokończył, bo zrywa się z siedzenia Turek i krzyczy:
- Nie! Proszę, nie!
Drogowiec chciał być dżentelmenem i zaprosił żonę do walca.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Nissan Z Polską Załogą W Rajdzie Bamako

marka: Nissan

Nissan Sales Central & Eastern Europe został sponsorem polskiego teamu rajdowego Promo 4x4, który weźmie udział w tegorocznej edycji Rajdu Bamako.

Start tegorocznego rajdu Budapeszt – Bamako nastąpi 12 stycznia. Trasa – blisko 8000 km - podzielona jest na 16 odcinków, po jednym w kolejnych dniach. Uczestnicy z Budapesztu przejadą przez Węgry, Austrię, Włochy, Francję, Hiszpanię, Maroko, Mauretanię i Mali.

Załoga: Marek Jaźwiecki i Grzegorz Broma wystartuje w klasie sportowej w samochodzie Nissan Pickup D22 diesel, o pojemności 2,5 litra i mocy 136 KM. To auto seryjne, w którym wprowadzono przed rajdem niewielkie modyfikacje. Zmienione zostały seryjne amortyzatory na wyczynowe. Zamontowano dodatkowo snorkel a spód auta chronią aluminiowe osłony (o grubości 6 mm). Seryjne opony 215-75R16 zastąpiono oponami ATR (All Terrain), które doskonale sprawdzą się zarówno na autostradzie w zimie, na piasku i na grubych szutrach o rozmiarze 245/75R16 na felgach 16 cali. Dołączono do samochodu box dachowy a wyposażeniem dodatkowym jest CB radio oraz GPS

Nissan jest specjalistą w projektowaniu i produkcji samochodów 4x4. W ofercie tego producenta znajduje się sześć modeli z napędem na cztery koła, są to Patrol, Pathfinder, Navara, X-Trail, Murano oraz Qashqai (opcja)

Żeby wystartować w takim rajdzie, jak Budapeszt – Bamako trzeba nie lada odwagi, wiedzy, doświadczenia. Jednak śmiałkowie, którzy spełniają wszystkie wymagania, posiadają niezbędne kwalifikacje, a ponadto mają właściwą dla tego celu fantazję i poczucie humoru podjęli wyzwanie reprezentowania naszego kraju.

Marek Jaźwiecki - od lat związany ze środowiskiem polskiego off-roadu, organizator wielu imprez terenowych m.in. największego w Polsce zlotu samochodów terenowych „Na 4 Łapy”. To pięciokrotny uczestnik RAINFOREST CHALLENGE w Malezji, FULDA CHALLENGE w Kanadzie, Croatia Trophy, Supesylvania Trophy, Kozackich Wertepów na Ukrainie, AICHA Rallye des Gazelles (kobiecy rajd w Maroku) i wielu imprez krajowych.  To także dziennikarz zajmujący się off-rodem – współpracuje z wieloma wydawnictwami.

Grzegorz Broma – od 15 lat zakochany w off roadzie z wzajemnością. Doświadczony kierowca, świetny mechanik, doskonale radzi sobie z nawigacją, uczestnik Croatia Trophy, Rainforest Challenge i wielu imprez krajowych.

Rajd Bamako wymyślili Węgrzy. Doszli do wniosku, że każdy może mieć swój Dakar, zwłaszcza, że legendarny rajd stał się imprezą wymagającą znacznych nakładów finansowych. A zatem ruszyli na pionierską niemal wycieczkę do stolicy Mali – Bamako.
A wszystko zaczęło się wcale nie dawno, bo w 2006 roku. Na starcie w Budapeszcie pojawiło się wtedy 38 samochodów, 2 motocykle i 1 quad i wszystkie pojazdy pokonały całą trasę. W roku ubiegłym chętnych do podróży było znacznie więcej, zgłosiło się 105 załóg, które trzeba było podzielić na dwie klasy – turystyczną i sportową. Ta druga powstała po to, by zaspokoić ambicje miłośników rywalizacji.

Tegoroczny rajd to już bardzo poważna impreza. Liczbę załóg ograniczono do 150 a chętnych było znacznie więcej. Zawodnicy startują z trzech europejskich miast: z Budapesztu, Bratysławy i Londynu. Spotkanie tras nastąpi w hiszpańskiej Murcji, skąd wszyscy razem przeprawią się już do Afryki i tam zacznie się prawdziwa męska przygoda. I tym razem podzielono uczestników na globtroterów i sportowców. Jednak należy z przymrużeniem oka patrzeć na wyczynowy charakter tej rywalizacji, ponieważ rajd Budapeszt – Bamako to bardziej przygoda dla miłośników motoryzacyjnych wyzwań niż wyścig na złamanie karku po sławę. Zwłaszcza, że tradycyjnie już uczestnicy zabawy włączają się w działalność charytatywną. Na terenie Afryki wspomagają szkoły, a część opłaty wpisowej przeznaczona jest na budowę ujęć wody w Bamako i okolicach. Jednym z wyróżnień dla uczestników jest Nagroda im. Matki Teresy.

Nissan Sales Central & Eastern Europe (NSCEE) z siedzibą w Budapeszcie zajmuje się koordynacją sprzedaży produktów Nissana na czterech rynkach: węgierskim, czeskim, słowackim i polskim. Centrum Sprzedaży wzmacnia pozycję koncernu w tym regionie, a także przyczynia się do rozwoju i poprawienia sieci dealerskiej, prowadzi działania marketingowe oraz reklamowe. W centrali w Budapeszcie zatrudnionych jest 12 Polaków, którzy dzięki bardzo dobrej znajomości rynku lokalnego pracują nad projektami dotyczącymi min. rozwoju sieci dealerskiej, sprzedaży, marketingu, standardów jakości. Polacy zajmują między innymi stanowiska regionalnego dyrektora ds. sprzedaży i regionalnego dyrektora ds. komunikacji.

Komentarze
Polityka Prywatności