Temat bezpieczeństwa na drogach jest dużym, cywilizacyjnym wyzwaniem. Na świecie rocznie ginie 1,24 mln osób, dziennie średnio 3 400 osób. Unia Europejska jest mocno zdeterminowana i podejmuje szerokie działania, by ograniczyć liczbę ofiar wypadków drogowych. Sukcesem jest zmniejszenie liczby ofiar wypadków z 54 300 w 2001 roku, do 26 112 w 2015 roku. Mimo to szacuje się, że koszty finansowe związane z wypadkami śmiertelnymi i powstałymi w ich wyniku obrażeniami, wynoszą około 100 mld euro rocznie. Największym jednak problemem są ponoszone koszty społeczne.
Z przeprowadzonych badań wynika, że 95% wypadków drogowych w pewnym stopniu wynika z ludzkiego błędu. Eksperci szacują, że 75% wypadków jest spowodowana wyłącznie ludzkim błędem. Najczęściej popełnianymi błędami są nadmierna prędkość, rozproszenie oraz nietrzeźwość. W związku z tym, jeden z kierunków działań prewencyjnych skoncentrowany jest na takim podejściu do budowy i wyposażenia pojazdów, by ograniczać ludzkie błędy lub niwelować ich skutki. Szczególne zabezpieczenia dotyczą niechronionych użytkowników dróg, jak również pasażerów pojazdów, którzy ze względu na swój wiek – dzieci i osoby starsze, są szczególnie narażeni w wypadku.
Od momentu powstania samochodu, konstruktorzy udoskonalali jego budowę powodując, że samochody stawały się bezpieczniejsze. Tak wprowadzono w latach sześćdziesiątych pasy bezpieczeństwa, które później udoskonalono, stosując pasy trzypunktowe. W latach siedemdziesiątych zaczęto stosować foteliki dla dzieci, w osiemdziesiątych pojawiły się pierwsze poduszki powietrzne. W międzyczasie w samochodach zaczęto instalować pierwsze elektroniczne systemy: ABS (Anti-Lock Braking System) system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania i ESC (Electronic Stability Control) system stabilizujący tor jazdy samochodu. Działania te choć w dobrym kierunku nie miały charakteru powszechnego.
Unia Europejska zaczęła również wydawać regulacje prawne, których celem było i jest wdrażanie rozwiązań uznanych za poprawiające bezpieczeństwo do nowych samochodów. I tak w ciągu ostatnich 15 lat wprowadzono obowiązek stosowania w samochodach takich rozwiązań jak: elektroniczne systemy wspomagające ABS, ESC, światła do jazdy dziennej, system monitowania ciśnienia w oponach, system przypominający o konieczności zapinania pasów czy system ISOFIX. Dodatkowo część rozwiązań kierowana jest bezpośrednio do samochodów ciężkich i busów - LDW (Lane Departure Warning system) – system zapobiegający niezamierzonemu zjechaniu z pasa i AEB (Advanced Emergency Braking system) – system informujący kierowcę o możliwości zderzenia i uruchamiający układ hamulcowy w celu uniknięcie lub minimalizowanie skutków tego zderzenia.
Każdy z tych elementów pozwala na zredukowanie ryzyka śmierci lub poważnych obrażeń. Dla przykładu zapinanie pasów z przodu redukuje to ryzyko o 50%, a zapięte pasy na tylnej kanapie obniżają to ryzyko o 75%.
„Prace nad nowymi rozwiązaniami trwają cały czas. Od marca 2018 roku każdy nowy samochód wyprodukowany w Unii Europejskiej będzie musiał być wyposażony w system ecall. System ten będzie umożliwiał automatyczne bądź ręczne wezwanie pomocy i będzie częścią systemu szybkiego powiadamiania o wypadkach drogowych. W kolejnych latach mają być prowadzone prace nad rozwojem i udoskonalaniem elementów bezpieczeństwa czynnego, takich jak: automatyczne hamowanie awaryjne, wspomaganie utrzymania pasa ruchu, wykrywanie senności i rozproszenia, oraz biernego, w tym pulsacyjne światła informujące o hamowaniu awaryjnym, alkomaty blokujące zapłon, czy rejestrator zdarzeń drogowych. Również samochodom ciężarowym poświęcana jest uwaga, a w szczególności dalsze udoskonalanie pola bezpośredniej widoczności, zabezpieczania pojazdu i naczepy przed wjechaniem w tył i bok”- tłumaczy instruktor ŠKODA Auto Szkoły, Radosław Jaskulski.
Z dużą wrażliwością podchodzi się do zagadnienia zwiększania bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego poprzez wyposażanie pojazdów w systemy wykrywania pieszych i rowerzystów, także z tyłu pojazdu – system połączony z systemem automatycznego hamowania awaryjnego, tak by byli oni „widoczni” także przy cofaniu. Dodatkowym wsparciem dla działań UE są działania prowadzone przez Euro NCAP – program oceny konsumenckiej i klasyfikacji samochodów. Dzięki takiemu działaniu producenci dokładają starań, by ich samochody były wyposażone w najnowocześniejsze technologie, nie tylko te które są wymagane przepisami.
Suma tych działań powoduje, że europejskie drogi są najbezpieczniejsze na świecie, ale wciąż do celu ‘vision zero’ jest daleko. Wielkie nadzieje pokładane są w pełnej automatyzacji pojazdów. Czy autonomiczne samochody wystarczą? Dowiemy się w ciągu najbliższych dwudziestu, trzydziestu lat. Teraz najważniejsza jest edukacja, by ludzkich błędów było jak najmniej.